wtorek, 27 sierpnia 2013

I'd rather dwell in the darkness

Znasz to uczucie, kiedy podczas lotu samolotem natrafiasz nagle na dziurę powietrzną? Albo kiedy wchodząc w ciemności po schodach chcesz wejść na następny stopień, kiedy następnego stopnia już nie ma? To było właśnie to.
Mama mówiąca o kuzynce, która być może będzie chciała ze mną mieszkać, jej lekko przestraszony głos: - Nie wiedziałam, że tak zareagujesz. I moje: - Aż mi się słabo zrobiło – wydobywające się spod osłaniających twarz rąk.
Zauważam to ostatnio, kiedy zbyt długo nie piję. To wszystko wraca. Ja wracam. Nie lubię ludzi, nie mogę ich znieść, nie rozumiem. I te momenty, kiedy ktoś potrąca mnie w kolejce nawet nie przepraszając, te uśmiechnięte starsze panie kładące ręce na moim ramieniu. Nie mogę nie mogę nie mogę. Potrzebuję od was wszystkich znieczulenia.
Sometimes I can't find the lightswitch
Sometimes I'd rather dwell in the darkness
Sometimes I'm better off alone
Sometimes has become a home

sobota, 24 sierpnia 2013

piosenki o miłości

O tym właśnie myślę. Krojąc paprykę o tym właśnie myślę. Układając sztućce obok talerza, ścierając parmezan, wrzucając makaron do gotującej się wody myślę o tym, że to nie ma sensu, że wszystko jest dokładnie tak, jak być nie powinno. Nie mogę być sama, bo nie mam dla kogo gotować. Nadal może być tak, jak było. Nadal mogę wpadać na chwilę do jednej z dwóch znajomych i tak przy okazji przywozić im ciasto, nadal mogę zostawiać w lodówce rodziców zapiekanki z kartką na jak długi czas wstawić je do piekarnika, ale to nie to. Chciałabym zjeść z Tobą kolację, obejrzeć film  i położyć się obok Ciebie w łóżku, wiedząc, że kiedy odwrócę się w środku nocy za plecami znajdę to ciepłe znajome ciało.
Wiem, że popełniłam wiele błędów. Myślałam, że mogę ufać każdemu mężczyźnie, myślałam, że każdy spotkany człowiek jest dobry i sama byłam dla każdego tak dobra, ja tylko potrafiłam. Niektórych rzeczy nie mogę zmienić. Nigdy nie będę potrafiła być wobec ludzi obojętna i nigdy nie będę potrafiła umyślnie ich krzywdzić, ale myślę, że mogę być trochę bardziej ostrożna, że mogę być trochę bardziej dla mnie, trochę mniej dla wszystkich.
I jest jak w tych wszystkich piosenkach: to małe mieszkanie nagle okazuje się tak niesamowicie puste i wszędzie brakuje Ciebie. Jest ten smutny koniec, kiedy zostaję sama. Nie ma tylko początku, kiedy jesteśmy razem, kiedy jesteśmy szczęśliwi.